6.12.16

Piosenki świąteczne

Dobra, to jak wszyscy, to wszyscy. Atmosfera świąteczną jest, więc zapodaję tutaj moje ulubione świąteczne kawałki. Uwielbiam, jeszcze raz uwielbiam. Od rana do wieczora królują u mnie te piosenki.

Kuchenne rewolucje

Ostatnio bardzo intensywnie myślę zmianach w kuchni. Bardzo dużo czasu spędziłam w Internecie by znaleźć jakieś ciekawe inspiracje odnośnie szafek kuchennych. Tak by szafki były funkcjonalne i żebym wszystko musiała pod ręką.

6 GRUDNIA

Dzień doberek. Witam Was dzisiaj dobrym humorem, bo nawet do mnie dziś Mikołaj zawitał. Dostałam dużą bombonierkę i książkę z czego jestem ogromnie zadowolona. To jest naprawdę bardzo miły gest. Lubię mikołajki, bo to taki początek świąt można powiedzieć. Już w sklepach, domach, samochodach lecą świąteczne piosenki, wystawy starcie świąteczne, atmosfera świąteczną unosi się w powietrzu. Szkoda tylko, ze w mojej miejscowości jeszcze nie spadł śnieg. Mam nadzieję, że spadnie w święta.

19.9.16

Czas zacząć treningi

Przed pracą pójdę jeszcze na siłownie, bo dawno nie ćwiczyłam, a że mam troszkę czasu jeszcze, to sobie poćwiczę, a co, trzeba trochę te kości poruszać, bo się zastaną.... Może zacznę znów raz w tygodniu chodzić na basen i to by był świetny trening dla mnie i coś wspaniałego na mój kręgosłup, bo ostatnio daje mi się we znaki, skubany. Chyba dzisiaj skoczę na basen i zapłacę na miesiąc z góry, bo wtedy mam pewność, że na basen pójdę, bo tak, to może się tylko skończyć na dobrych chęciach, a tego bym nie chciała..

Piękna cera

Po lecie mam bardzo wysuszoną cerę i potrzebuj e czegoś więcej niż kremu. Koleżanka mi poleciła, żebym spróbowała serum. Następnego dnia wybrałam się do sklepu i pani zrobiła ze mną mały wywiad i dobrała odpowiednie serum do mojej cery. Nigdy wcześniej nie aplikowałam serum, tylko sam krem, ale czułam, że czegoś mojej skórze brakuje i teraz już po tygodniu systematycznego aplikowania serum wieczorem, zauważyłam różnice. Cera jest świetlista, delikatna, elastyczna i bardziej nawilżona.

Powiało chłodem

Zaczynamy nowy tydzień. Poniedziałek zaczął się dość dobrze, bo się przynajmniej wyspałam, a ze mam na 16-sta do pracy, to mogłam sobie na to pozwolić. Poleniuchowałam do 11 w łóżku, bo nie chciało mi się z niego wcale wychodzić. Wzięłam szybki prysznic, zjadłam śniadanie, uszykowałam sobie lunch do pracy i gra muzyka. Teraz spokojnie mogę sobie tu do Was popisać. Słoneczko świeci, ale ten zimny wiatr mnie przeraża, bo ja to typowy zmarzluch jestem, więc jak tylko zawieje wiatr, to ja już pod kocem siedzę. Oby jak najdłużej, to słoneczko świeciło :-)

5.9.16

Poniedziałkowy zastrzyk energii

Dzisiaj piosenka, która rozsiewa pozytywną energię. Takie piosenki pozytywnie na mnie wpływają:-) Lubie sobie posłuchać czegoś co da mi zastrzyk dobrej energii na cały dzień, a że dzisiaj poniedziałek, to bezwzględnie jest mi to potrzebne:- ) Zawsze poniedziałki są trudne i ciężko mi się zwlec z łóżka.Często zaczynam dzień od kawy, która nie zawsze jest w stanie mnie postawić na nogi...

Wypad na pyszne jedzonko


W sobotę byłam standardowo w moim ulubionym miejscu, a jest nim bar-sushi. Uwielbiam tam jadać, bo nie dość, ze obsługa jest super, to jedzonko pierwsza klasa. Często mam smaka na sushi i próbowałam sushi w różnych miejscach, ale tu w sushi-barze mają najlepsze sushi pod słońcem. Lubie takie soboty z przyjaciółmi. Zawsze zdzwaniamy się w piątek by potwierdzić nasze spotkanie i idziemy dużą grupą.  Rano w sobotę miałam jeszcze gości, kuzynka z mężem wpadli na kawkę i tak sobie posiedzieliśmy i powspominaliśmy stare czasy:-) Lubie powracać do naszych szkolnych lat, to taki beztroski i szczęśliwy czas.

Taki poniedziałek

Witajcie w poniedziałek. Ja dziś nie mogłam się dobudzić. Tak szybko ten weekend minął, że szok. Pogoda naprawdę dopisała, słoneczko grzało i naprawdę końcówka lata była świetna.Zobaczymy co nam jesień przyniesie. Oby była słoneczna i żeby tylko nie padało. Chociaż dzisiaj nad ranem padało i było tak przyjemnie. Dobrze się śpi jak za oknem pada, gorzej z wyjściem potem w taki deszcz.. Wrrrrrr. No, ale poniedziałek czas zacząć. Nowy tydzień, nowe szanse jak to się mówi. Zobaczymy jaki ten tydzień będzie...

3.8.16

Muzyka, nietuzinkowy głos, to sam ON!!

Uwielbiam, uwielbiam, uwielbiam i zawszę będę się powtarzała, bo jest to jeden z nielicznych artystów, który skradł moje serce swoim talentem. Człowiek o wspaniałym głosie, który powoduje u mnie ciarki na całym ciele, więc to naprawdę wyjątkowy głos. Ja mogę słuchać jego piosenek na okrągło, w domu, w samochodzie, a nawet pod prysznicem :-) A jacy są Wasi ulubieni artyści???

Prezent dla małego księcia


W przyszłym tygodniu wybieram się do kuzyna, ponieważ urodził mu się synek i koniecznie muszę go zobaczyć :-) Oczywiście zakupiłam prezent, bo jak wiadomo nie wypada jechać do maleństwa z pustymi rękoma. Wiecie co kupiłam? Nie miałam pojęcia co kupić i wprost zapytałam Pawła, czy jest coś co potrzebują i natychmiast dostałam odpowiedź, że bardzo by chcieli z żoną nianie elektroniczną z kamerą. Wow, pomyślałam, ale czy ja będę wiedziała jaką?

Już jestem

Witajcie po przerwie, która niestety była spowodowana nadmiarem obowiązków służbowych, ale także sprawy osobiste tutaj miały swoje 5 minut i musiałam zająć się oczywiście priorytetami. No, ale jestem i mam zamiar ( ale to różnie z tym bywa) bywać tu bardziej regularnie niż do tej pory. No, zobaczymy co z tego wyjdzie. Oby nie słomiany zapał. Najpierw tak, tak, będę dodawała wpisy regularnie, a porę czarna otchłań :-) Jak spojrzałam dzisiaj w kalendarz, to aż mnie zatkało, no dosłownie!!! To już połowa wakacji za nami!!! Szok, jak ten czas ucieka... Dopiero co lipiec się zaczynał, a tutaj już po lipcu. Pogoda była nawet znośna i zastanawiam się jaki będzie sierpień, bo jak patrzę za okno, to nie jest ciekawie. Oby pogoda dopisała, bo mam zamiar w weekendy sobie spędzać pod namiotem. Zobaczymy jak to będzie i co to będzie :-)

6.7.16

Serialowo

Nie wiem jak Wy, ale ja wolę oglądać seriale niż filmy. Jakoś lubię, jak tak się wszystko ciągnie i można oglądać coś przez cały tydzień. Wieczorem gdy już jestem po kąpieli, siadam w piżamie na łóżku, włączam serial i tak czasami do późnych godzin oglądam i nie mogę wyłączyć. To jest najgorsze, bo potem rano jestem niewyspana i marudna, ale to jest silniejsze ode mnie. Nie rozumiem jak można zasnąć przy filmie, lub serialu. Mnie, to się jeszcze nigdy nie przytrafiło. Zawsze do końca filmu, lub odcinka muszę dotrwać. Ostatnio na tapecie u mnie jest serial The Killing. Naprawdę dobry serial. Wciągnął mnie i oglądam po 4 odcinki na raz, a i zdarza się nawet, że 5, a nawet 6. Więcej oglądam w weekendy, gdy potem na drugi dzień mogę spać do południa.. Uwielbiam kryminalne seriale. Może coś widzieliście godnego uwagi? Jak, tak, to proszę napiszecie mi w komentarzu, a ha z przyjemnością dodam je do mojej listy.

Codzienna ochrona


W takie ciepłe dni dużo czasu spędzam na świeżym powietrzu. Nic tak nie dodaje mi energii jak promienie słoneczne i jasne błękitne, czyste niebo. Oczywiście dbam o swoją skórę, bo nie chcę zachorować i nie chcę by moja skora się szybko postarzała, bo jak wiemy, słońce przyśpiesza proces starzenia niestety i dlatego by temu zapobiec używam kremu z filtrem codziennie, a nie tylko na plaży. Tutaj załączam linka dla osób chcących dowiedzieć się więcej na temat kremów z filtrem. Codziennie przed wyjściem z domu nakładam krem z filtrem, by chronić moją skórę twarzy. Nie wyobrażam sobie w takie wysokie temperatury nie mieć na twarzy kremu z filtrem. Oczywiście nie zapominam o szyi i dekolcie, ponieważ skóra na dekolcie jest bardzo delikatna i jest bezpośrednio narażona na poparzenie słoneczne.

Wieczory z Cameron Daiaz

Taki ładny dzisiaj dzień, że tylko pozazdrościł tym, którzy maja teraz urlop. No, ale mam nadzieję, że pogoda będzie piękna całe wakacje i każdy się nacieszy słońcem w tym roku. Ja planuję urlop dopiero na koniec lipca... Zobaczymy jaka będzie pogoda. Zrobiłam sobie już drugą kawę, bo jakoś nie mogę się dzisiaj dobudzić. Cały dzień mam taki senny, że dosłownie zasypiam na stojąco. Dobrze, że dzisiaj mam wolny wieczór, to szybciej się położę i mam nadzieję, że szybko zasnę. Ostatnio jestem zmęczona, a mimo to nie mogę zasnąć i dosłowne czekam na sen... W takie bezsenne wieczory, biorę książkę i czytam albo oglądam seriale (w kolejnym poście zdradzę Wam jakie seriale lubię) Teraz czytam książkę Cameron Diaz " Ja, kobieta", naprawdę bardzo ciekawa lektura z której się możemy dużo dowiedzieć o tym jak się odżywiać, jak ćwiczyć i jak dbać o swoje ciało. Może któraś z Was czytała tą książkę? Jak nie, to polecam.To książka pełna ciepłych słów od autorki :-) Nie jestem pewna, ale podobno Cameron napisała drugą książkę, jeszcze tego nie sprawdzałam, możne któraś z Was wie???

23.6.16

Plany weekendowe

Może dzisiaj zrobię grilla na działce, bo pogoda jest piękna, wiec można kolacje zjeść na działce. Może w weekend jak będzie tak ciepło, to się poopalam bo blada jestem i muszę złapać trochę koloru. Kto wie? Może jakiś wypad nad jezioro zaplanuję i cały dzień przesiedzę nad wodą. Tak właśnie zrobię. To dobry czas na spędzanie czasu nad jeziorkiem, bo tam to chociaż troszeczkę wieje i jest przyjemnie. Nareszcie zawitało u nas słoneczko i korzystam jak tylko mogę, bo nigdy nie wiadomo kiedy pojawią się ciemne chmury. Jak Wy lubicie w takie upalne dni spędzać czas? Nad jeziorem? Na działce, czy nie ruszacie się z domu, gdy tak ciepło?

Muzyka łagodzi obyczaje


Zawsze jak jadę na działkę, to zabieram ze sobą komputer i słucham muzyki, bo bez tego to ani rusz. Muzyka towarzyszy mi w domu w samochodzie, na działce i oczywiście podczas jazdy na rowerze. Nie ma to znaczenia czy jest to muzyka klasyczna, czy rockowa, czy pop, nawet disco polo. Słucham wszystkiego, ale ostatnio to na okrągło słucham piosenek rockowych o miłości. Tak mnie jakoś wzięło na takie kawałki i słucham od rana do wieczora i jeszcze mi się nie znudziły. Nie wyobrażam sobie życia bez muzyki. Jak jadę do pracy samochodem, to pierwsze co robię, to włączam radio na cały regulator :-)

Słoneczny czwartek

Dzień dobry, dzień dobry w czwartkowy słoneczny poranek. Trochę zaniedbałam bloga ostatnio i muszę się postawić do pionu, ale ten czas tak leci, tyle się dzieje każdego dnia, że z kwietnia nagle zrobił się czerwiec. Jest coraz cieplej i większość czasu spędzam na świeżym powietrzu. Szkoda siedzieć w domu, gdy za okno takie piękne słoneczko. Uwielbiam jak świeci słońce, bo wtedy człowiek ma więcej energii i siły do działania. Ostatnio dużo czasu spędzam na działce i tak mija dzień za dniem.

25.4.16

Wyjazd nad morze...






Jak już Wam wcześniej pisałam w piątek wyjeżdżamy nad morze, a konkretnie do Kołobrzegu. Jestem bardzo podekscytowana, bo morza to ja nie widziałam ładnych parę lat. Uwielbiam morze, plażę i zapach smażonej świeżej ryby. Wyjeżdżamy w piątek rano, a wracamy we wtorek wieczorem, więc trochę jodu powdychamy:-) Dzisiaj już zacznę robić listę rzeczy, które musimy ze sobą zabrać. Zawsze przed każdym wyjazdem robię taką listę, by o niczym nie zapomnieć. Ciekawe czy pogoda dopisze?... Jakie są wasze plany na wolny weekend? Może wolicie odpoczywać w domu, a może na działce, lub u rodziny?

Komunijny prezent

Wracam do Was z nowym postem i chciałabym Wam tu napisać, że w maju mój chrześniak ma komunię. Wczoraj po długich godzinach siedzenia przed laptopem w końcu zdecydowałam, że prezentem idealnym dla niego będzie laptop 14 cali. Chłopak ma w domu komputer stacjonarny i to dość wyeksploatowany z tego co się dowiedziałam, więc jestem pewna, że będzie zadowolony. Najważniejsze, żeby prezenty były przemyślane. Ja już dzisiaj zamawiam laptopa i będę oczekiwała na dniach kariera.

Wieczór pod kocem






Dzień dobry wszystkim w słoneczny, lecz chłodny poniedziałek. Ostatnio pogoda nas naprawdę nie rozpieszcza. Wczoraj, to nawet deszcz padał i było bardzo nieprzyjemnie. Mieliśmy w planach jechać na działkę, ale niestety zostaliśmy w domu. Zrobiliśmy sobie wieczór filmowy i obejrzeliśmy dwa stare świetne  filmy, które poleciła mi przyjaciółka. Spać poszłam o 22, bo już byłam naprawdę zmęczona, a obudziłam się jak zwykle o 6. Mam teraz troszkę czasu, więc sobie spokojnie popiszę.

18.4.16

Na działce




Dzisiaj mam zamiar wybrać się na działkę, bo w weekend niestety nie musieliśmy czasu. Uwielbiam spędzać czas na działce. Jest tam spokojnie, cicho i pachnie wiosną. Usiądę sobie pod drzewami wiśni i poczytam. Ostatnio mam tez duże zaległości w czytaniu, a muszę oddać książki do biblioteki. Mam taka cichą nadzieję, że dziś uda mi się dokończyć książkę i jutro oddać. Niedługo majowy weekend i już odliczam dni, bo mamy w planach moje ukochane morze.

Odpowiednia pielęgnacja skóry w ciąży


Obiecałam w ostatnim poście, że napiszę jak dbałam  o skórę i swoje ciało w ciąży, a mianowicie bardzo istotne dla mnie było i do tej pory jest nawilżanie skory. Jak wiadomo podczas ciąży zachodzi naprawdę wiele zmian, skora się rozciąga i dlatego istotne jest, aby od samego początku ciąży dbać o nasze ciało i zaopatrzyć się w odpowiednie kosmetyki stricte dla kobiet w ciąży. Jeśli chodzi o twarz, to zrezygnowałam całkowicie z kolorówki, a zamiast tego postawiłam na pielęgnację.

Poniedziałkowo

Witajcie po dłuższej przerwie. Trochę mnie tu nie było, ponieważ wiele się działo i nie miała czasu na pisanie. Teraz wracam i mam nadzieje, że zagoszczę tu na dłużej... Dzisiaj zaczęłam dzień pysznym śniadaniem i duży kubkiem kakao. Słońce wychodzi zza chmur, więc mam nadzieję, że go będzie piękny początek dnia, jak i  tygodnia. Zostańcie ze mną, bo w kolejnym wpisie napiszę o tym jakich kosmetyków w ciąży używam.

20.1.16

Wolny czas

Nareszcie spadł długo przeze mnie wyczekiwany śnieg. Lubię patrzeć na te piękna płatki spadająca z nieba i drzewa pokryte białą kołderka. Wszystko wtedy wygląda tak bajkowo. Nie lubię natomiast chlapy, która powstaje gdy jest paskudna odwilż. Wtedy to bym najchętniej zaszyła się pod kołderką i nie wychodziła z domu. Dziś jest ładnie, słoneczko świeci i  nawet nie jest tak zimno, wiec wybieram się z kuzynką i jej dziećmi na lodowisko. Ja oczywiście będę tylko będę  bacznym obserwatorem, ale wiem, że spędzę milo czas na świeżym powietrzu. Ostatnio trudno było mnie wyciągnąć gdzieś dalej niż do sklepu pod domem. Byłam zmęczona i miała mniej energii niż zwykle. Dzisiaj czuję się bardzo dobrze i już się nie mogę doczekać tej małej wycieczki. Dobra to ja uciekam się szykować! Do napisania!

Urodzinki Irminki

Wczoraj moja przyjaciółka Irmina miała urodziny. Małe przyjęcie odbędzie się w sobotę w jej nowym mieszkaniu. Bardzo się cieszę na to spotkanie bo dawno się nie widziałyśmy. Praca, obowiązki domowe niestety uniemożliwiają nam częste odwiedziny. Jowita jest bardzo mądrą, sympatyczną i zabawną kobietą. Lubię jej specyficzne poczucie humoru i wielkie dobre serce. Chciałam by prezent był praktyczny i długo szukałam odpowiedniego prezentu dla niej, aż w końcu znalazłam. Jest to suszarka do włosów. Wiem od jej męża, że ostatnio jak byli na zakupach to Irma wspomniała, że musi kupić nową suszarkę bo tą którą kupała w zeszłym roku niestety się popsuła.

7.1.16

Muzyka dla kobiet w ciąży



Ostatnio namiętnie słucham tej muzyki. Wysłałam ją także mojej ciężarnej kuzynce. Wszystkim przyszłym mamom polecam i lecę słuchać dalej. Mam dziś wolny dzień więc korzystam z uroków pustego domu i włączam ją wyjątkowo głośno :-)

Joga w ciąży



Witam Was ponownie. Mam pytanie i prośbę. Ostatnio dużo czytałam na temat jogi dla kobiet w ciąży. Czy któraś z Was ma takie doświadczenia, uczęszczała bądź ciągle korzysta z takich seansów? Sama się nad tym intensywnie zastanawiam. Wiem że na  jogę mogą uczęszczać kobiety, które dostały pozwolenie od swego lekarza, czyli takie, których ciąża przebiega bez powikłań i zagrożeń. Konsultacja z lekarzem  jest warunkiem koniecznym i ja już otrzymałam taką zgodę.

Zdrowe jadełko





Gdy dowiedziałam się że jestem w stanie błogosławionym, postanowiłam zmienić moje menu na zdrowsze. Na gwiazdkę dostałam książkę Beaty Pawlikowskiej " Moje zdrowe przepisy" i od razu wprowadziłam je do swojej diety. Zaczęłam gotować zgodnie z jej przepisami, bo chcę być zdrowa i dostarczać mojemu organizmowi jak najwięcej składników odżywczych.  Kiedy przeczytałam książkę i dowiedziałam się w jaki sposób produkowana jest żywność sprzedawana w sklepach, zrozumiałam, że muszę zmienić swoją dietę.  Przepisy są zdrowe i proste. Każde danie praktycznie gotuje się samo:-)  Wkładam do garnka składniki w odpowiedniej kolejności i tak się gotuje ok pół godziny. Potrawy są naprawdę smaczne, pożywne, a przede wszystkim zdrowe!!

5.1.16

Prezenty

Pisałam już o niespodziance świątecznej dla chrześniaka, a w tym poście przedstawię Wam moje prezenty gwiazdkowe, które dostałam od najbliższych. Nie jest ich dużo, ale każdy jest bardzo wyszukany i idealnie trafiony!! Dziękuję!




                       
Rodzice podarowali mi piękny portfel, który jest idealnej wielkości i świetnie kolorem dopasowany do mojej torebki.




                   
Brat przyszedł z pięknym lampionem, który już od dawna był na mojej liście rzeczy do kupienia.

                                      
Piękną pościel dostałam od siostry i jej rodzinki.

                                    


Książkę z przepisami Beaty Pawlikowskiej otrzymałam od przyjacióli.

Wszystkie prezenty skradły moje serce. Jestem miło zaskoczona jak bliscy dobrze mnie znają.  Może Wy zechcecie podzielić się ze mną w komentarzach co dostaliście na święta?

Pokoj niespodzianka


 Od pewnego czasu chodził mi po głowie pewien pomysł, a mianowicie chciałam w prezencie gwiazdkowym wyremontować pokój mojemu chrześniakowi. Siostra na początku sceptycznie podchodziła do tego pomysłu, ale po przedstawieniu dokładnego planu zgodziła się. Najważniejsze było, by młody się o niczym nie dowiedział. Babcia przybyła z pomocą i wzięłam Kubę do siebie na tydzień wiec miałyśmy trochę czasu i od razu zabrałyśmy się do pracy. Mąż Kasi ( tak ma na imię mój młodsza siostra) pomalował pokój na jasny zielony a sufit odświeżył oczywiście białą farbą. Meble to kluczowy element pokoju wiec szukałyśmy mebli funkcjonalnych bezpiecznych dla dzieci oraz wytrzymałych i takich, które będą się ładnie prezentować. Przejrzałyśmy cały Internet i bingo!!! Meble spełniają wszystkie nasze wymogi, a do tego są tak pięknie wykonane, że długo byłyśmy pod dużym wrażeniem. Wybrałyśmy meble z motywem zwierzątek, ponieważ Kubuś uwielbia wszystkie zwierzaki. Jak już wszystko było gotowe, czekaliśmy z niecierpliwością na Kubę. Gdy malec wrócił do domu i stanął w drzwiach swojego nowego królestwa, oniemiał, a po chwili zaczął skakać i krzyczeć radości. To jest najpiękniejszy pokój jaki widziałem!! Wszyscy jesteśmy 
zadowoleni, że wszystko poszło zgodnie z planem , a najbardziej że Kuba jest szczęśliwy. Może Wy sprawicie taką niespodziankę swoim pociechom?!Gwarantuję sukces i powodzenie, a co najważniejsze uśmiech na twarzy waszego dziecka.

O blogu


 
Witam internetowy świecie. Nazywam się Sonia i będę pisała o modzie, zdrowiu, kosmetykach, rzeczach ważnych i mniej ważnych. Będę dzieliła się z Wami moim życiem takim jakim jest bez cukru i sztucznych dodatków. Jeżeli jesteście ciekawi co u mnie zapraszam WSZYSTKICH. Pozdrawiam Sonia.